sobota, 27 listopada 2010
Tort czekoladowo - karmelowy
Bardzo proste i efektowne ciacho , które wyjdzie nawet anty-talentowi kulinarnemu;))
Potrzebny jest tylko rondelek z wodą , duża miska i porządny wałek!
Bez pieczenia ,miksowania i stosu brudnych naczyń.
Kruchy spód z ciastek i słodki karmel wypływający spod czekoladowej masy.Poezja!
składniki
175 g. ciastek w czekoladzie typu digestive
85 g. roztopionego masła
1 puszka masy karmelowej ( jeśli używacie masę krówkę to dodajcie 50 g.masła)
1/2 łyżeczki soli
300 g. ciemnej czekolady
600 ml. śmietany kremówki 36%
25 g. cukru pudru
2 łyżeczki olejku waniliowego
Tortownicę 20 cm. wykładamy folią spożywczą.
Ciastka wkładamy do woreczka i za pomocą wałka kruszymy.Pokruszone ciastka mieszamy z rozpuszczonym masłem i wylepiamy dno przygotowanej tortownicy.Chłodzimy przez 10 minut w lodówce.
Puszkę karmelu wylewamy do rondelka i podgrzewamy aż cukier się rozpuści.Mieszamy za pomocą łyżki z 50 g.masła i solą do uzyskania jednolitej masy.1 łyżkę karmelu zostawiamy do dekoracji,resztę wylewamy na schłodzony spód.Całość wkładamy do lodówki i chłodzimy 20 minut.
Do rondelka wlewamy wodę i doprowadzamy do wrzenia.Połamaną czekoladę wkładamy do dużej miski,którą ustawiamy na garnku z parującą wodą.Gdy czekolada rozpuści się całkowicie dodajemy cukier,olejek waniliowy i wlewamy w niewielkich porcjach śmietanę cały czas intensywnie mieszając,do czasu aż powstanie gładki,lśniący sos czekoladowy.Zestawiamy miskę z rondelka i studzimy.Tortownicę wyciągamy z lodówki i małą łyżeczką odgarniamy karmel około 1 cm.od ścianek blaszki po czym w to miejsce wlewamy mus czekoladowy tak by masa karmelowa została wypchnięta do środka formy i przykryta masą czekoladową.Wyrównujemy wierzch i polewamy odłożonym karmelem.Chłodzimy minimum 5 godzin,a najlepiej całą noc.
Przepis zaczerpnięty z Good Food Magazine.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
coś pysznego! tyle słodyczy...
OdpowiedzUsuńto ja sie piszę na kawałeczek :)
OdpowiedzUsuńKarmel i sól, już kocham to ciasto.
OdpowiedzUsuńmmm... oj, skuszę się.
OdpowiedzUsuńmmm... pycha:)
OdpowiedzUsuńWow, połączenie bombowe :D
OdpowiedzUsuńKalorycznie i smakowo, czyli tak jak lubię!
Szykuję się na zrobienie tego tortu.. dlatego mam pytanie: czy ta masa czekoladowo-śmietanowa tężeje sama z siebie ? Bez dodawania żelatyny? ,
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Ewa
Tak Ewo,masa czekoladowa sama się zetnie w lodówce,nie trzeba dodawać do niej żelatyny.Najlepiej wybierać kremówkę z jak największą zawartością tłuszczu.Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMam kilka pytań :
OdpowiedzUsuńczy ciastka typu digestive to są po prostu kruche ciasteczka np pieguski?
Czy czekolade ciemną można zastąpić mleczną?
i czy zamiast śmietany 36 może być 30? bo bardzo ciężko ją dostać...
bardzo prosze o odpowiedzi bo planuje zrobić ten tort a nie chce nic zepsuć:) z góry dziękuje:)
Witam choleryczko :)
OdpowiedzUsuńCiastka digestive to angielski odpowiednik polskich herbatników.Jak kupisz najzwyklejsze herbatniki z czekoladą będzie w sam raz.Mleczna czekolada jest równie dobra jak ciemna i bez problemu możesz ją użyć.Do śmietany 30% trzeba dodać 1 śmietan fix żeby była bardziej sztywna.
Pozdrawiam serdecznie i życze udanych słodkości :))
Hej :) jeszcze raz ja :) zrobiłam to ciasto i było po prostu WYŚMIENITE! Jesteś geniuszem i składam Ci wszelkie hołdy za umieszczenie tego przepisu tutaj:)
OdpowiedzUsuńJak je zrobiłam to miałam trochę mało czasu i zamiast do lodówki włożyłam je do zamrażalki i (wydaje mi się że przez to) ta masa czekoladowa się rozpływała... jakby je włożyć do lodówki na całą noc to się zetnie bez żadnego ubijania śmietany prawda???:)
Pozdrawiam
Ciesze się że ciasto smakowało.Po wstawieniu ciasta do zamrażarki z masy zrobiły się lody ;)Masa prawdopodobnie za szybko została schłodzona (zamrożona), a po wyjęciu porostu się roztopiła.Masę najlepiej ubijać ze śmietaną do czasu aż powstanie gesty sos czekoladowy.Wtedy po schłodzeniu czekolada zwiąże wszystkie składniki razem.Gdy ja wyciągałam swoje ciasto z lodówki musiało troszeczkę odstać w temperaturze pokojowej bo inaczej trudno by mi było je pokroić,tak masa czekoladowa się ścięła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie i życzę udanych wypieków :)