Z pozoru niczym nie wyróżniające się ciasto ,a jednak ma w sobie to "coś".Jest mocno czekoladowe i bardzo wilgotne.Zawdzięcza to magicznemu składnikowi...kwaśnej śmietanie :) A odrobina sera w cieście nikomu jeszcze nie zaszkodziła ;)
300 g. czekolady mlecznej
120 g.masła
4 łyżki kwaśnej śmietany
8jajek
250 g. cukru
1 łyżeczka olejku waniliowego
300 g. mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
W miseczce roztapiamy czekoladę,masło i śmietanę.W dużej misce ubijamy jajka z cukrem i wanilią.Masa jajeczna musi być bardzo dobrze ubita i ma się jej zrobić 4 razy więcej.Ubijanie mikserem zajęło mi jakieś 10 minut.Do przygotowanej masy jajecznej dodajemy przesianą mąkę z proszkiem do pieczenia i dokładnie mieszamy.Dodajemy roztopioną czekoladę mieszamy wszystko razem i wylewamy na dużą prostokątną blaszkę.
250 g. sera białego mielonego
4 łyżki cukru
1 jajko
1 łyżka mąki ziemniaczanej
Wszystkie składniki wymieszać w misce.Masę nałożyć do rękawa cukierniczego i na wcześniej przygotowane ciasto wycisnąć ukośne pasy,robiąc 2-3 cm odstępy.
Formę z ciastem wkładamy do piekarnika i pieczemy w 160 stopniach przez 45 minut.Ciasto sprawdzamy patyczkiem.
Wystudzone ciasto polewamy polewą czekoladową lub posypujemy cukrem pudrem.
Bardzo smakowite ciasto:-)
OdpowiedzUsuńfajny pomysł na te 4 łyżki śmietany, mokre ciasta są pyszniejsze.
OdpowiedzUsuńJak dla mnie się wyróżnia - samym składem. Jak jest w jednym czekolada i ser to znaczy się, że będzie smakowicie :)
OdpowiedzUsuń