Tort czekoladowo - karmelowy

Bardzo proste i efektowne ciacho , które wyjdzie nawet anty-talentowi kulinarnemu;))
Potrzebny jest tylko rondelek z wodą , duża miska i porządny wałek!
Bez pieczenia ,miksowania i stosu brudnych naczyń.
Kruchy spód z ciastek i słodki karmel wypływający spod czekoladowej masy.Poezja!


składniki

175 g. ciastek w czekoladzie typu digestive
85 g. roztopionego masła
1 puszka masy karmelowej ( jeśli używacie masę krówkę to dodajcie 50 g.masła)
1/2 łyżeczki soli
300 g. ciemnej czekolady
600 ml. śmietany kremówki 36%
25 g. cukru pudru
2 łyżeczki olejku waniliowego

Tortownicę 20 cm. wykładamy folią spożywczą.
Ciastka wkładamy do woreczka i za pomocą wałka kruszymy.Pokruszone ciastka mieszamy z rozpuszczonym masłem i wylepiamy dno przygotowanej tortownicy.Chłodzimy przez 10 minut w lodówce.
Puszkę karmelu wylewamy do rondelka i podgrzewamy aż cukier się rozpuści.Mieszamy za pomocą łyżki z 50 g.masła i solą do uzyskania jednolitej masy.1 łyżkę karmelu zostawiamy do dekoracji,resztę wylewamy na schłodzony spód.Całość wkładamy do lodówki i chłodzimy 20 minut.
Do rondelka wlewamy wodę i doprowadzamy do wrzenia.Połamaną czekoladę wkładamy do dużej miski,którą ustawiamy na garnku z parującą wodą.Gdy czekolada rozpuści się całkowicie dodajemy cukier,olejek waniliowy  i wlewamy  w niewielkich porcjach śmietanę cały czas intensywnie mieszając,do czasu aż powstanie gładki,lśniący sos czekoladowy.Zestawiamy miskę z rondelka i studzimy.Tortownicę wyciągamy z lodówki i małą łyżeczką odgarniamy karmel około 1 cm.od ścianek blaszki po czym w to miejsce wlewamy mus czekoladowy tak by masa karmelowa została wypchnięta do środka formy i przykryta masą czekoladową.Wyrównujemy wierzch i polewamy odłożonym karmelem.Chłodzimy minimum 5 godzin,a najlepiej całą noc.
Przepis zaczerpnięty z Good Food Magazine.

Ciasto ekstremalnie czekoladowe

Dziś upiekłam coś na poprawę humoru...
Coś w sam raz dla czekolado-holików :) Bardzo czekoladowe i wilgotne ciasto z mnuuustwem kawałeczków czekolady.


składniki

250g. masła
170 g..ciemnego cukru
2 łyżki kawy rozpuszczalnej
4 jajka
350 g. mąki
4 łyżki ciemnego kakao
1 łyżeczka proszku do pieczenia
1 łyżeczka sody
1/2 litra maślanki
3 tabliczki czekolady gorzkiej (po 100g.)


Miękkie masło, cukier i kawę ucieramy na puszystą masę.Dodajemy po jednym jajku, za każdym razem dokładnie mieszając, żeby masło się nie ścięło.Do dużej miski przesiewamy mąkę,kakao,proszek i sodę.Do utartej masy dodajemy na przemian mąkę z kakao i maślankę.Masa może się zacząć rozwarstwiać,lecz nie należy się tym przejmować.Miksujemy aż wszystko się połączy.200 g. czekolady topimy w kąpieli wodnej i dodajemy do masy. Kiedy ciasto jest już dobrze utarte dodajemy 100 g.posiekanej czekolady.Pieczemy w dużej prostokątnej foremce przez 45 minut w 180 stopniach.

Sernik kawowy

Prawie wszystkie ciasta które ostatnio upiekłam, pochodzą z cudnego blogu kwestia smaku.
Aksamitny,lekko kawowy ...no i tu się trochę wyłożyłam ,bo dzieciom ta kawa nie za bardzo podeszła.
No ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, mąż zabrał trochę sernika do pracy i Anglicy liznęli  polskich wypieków ;)


składniki


spód:
65 g ciemnej czekolady
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej w proszku
1 łyżka likieru Amaretto
65 g miękkiego masła
50 g drobnego cukru
1 jajko
40 g mąki

masa serowa:

1 kg sera śmietankowego zmielonego trzykrotnie
1,5 szklanki  cukru
3 łyżki mąki ziemniaczanej
5 jajek
1/2 szklanki śmietanki kremówki 36%
2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
2 łyżki likieru Amaretto

wierzch:

300 g gęstej, kwaśnej śmietany 18%
3  łyżki cukru pudru
2 łyżeczki kawy rozpuszczalnej
2 łyżki likieru Amaretto


Piekarnik nagrzać do 175 stopni. Czekoladę połamać na kostki, roztopić, ostudzić. Kawę rozpuścić w gorącym likierze Amaretto, ostudzić. Miękkie masło ucierać z cukrem , aż będzie puszyste. W innej miseczce ubijać jajko aż podwoi swoją objętość. Na zmniejszonych obrotach miksera połączyć utarte masło z ostudzoną czekoladą, następnie z przesianą mąką, a na koniec z ubitym jajkiem oraz rozpuszczoną kawą. Gładką masę przełożyć do przygotowanej formy (tortownica 25 cm.), wyrównać powierzchnię .Wstawić do piekarnika, piec przez 8 minut. Po wyjęciu z piekarnika odczekać aby spód zastygł.

Do misy miksera włożyć ser biały i mąkę. Ucierać mieszadłem miksera , aż masa będzie gładka. Stopniowo dodawać cukier, cały czas miksując na małych obrotach. Wbijać kolejno jajka dokładnie miksując po każdym dodanym jajku. Na koniec zmiksować ze śmietanką, ekstraktem z wanilii i likierem Amaretto. Masę delikatnie wylać na spód i wyrównać powierzchnię. Piec przez 15 minut w temperaturze 180 stopni , następnie zmniejszyć temperaturę do 120 stopni i piec przez kolejne 90 minut, do czasu aż masa serowa się zetnie (środek może być luźniejszy).

Gęstą śmietanę wymieszać z cukrem. Kawę rozpuścić w gorącym likierze Amaretto i ostudzić. Pozostawić około 2 łyżeczki kawy do zrobienia wzorków, resztę wymieszać ze śmietaną. Sernik wyjąć z piekarnika i rozprowadzić na nim śmietanę równą warstwą, nałożyć łyżeczką odłożoną kawę i rozsmarować ją na powierzchni śmietany tworząc wzór. Wstawić z powrotem do piekarnika na 15 minut. Sernik wyjąć z piekarnika i ostudzić. Gdy będzie całkowicie zimny, zdjąć obręcz i wstawić do lodówki na całą noc.

Ciasto balowe

Od dwóch lat przepis leżał w moim segregatorze i czekał na "lepsze czasy".W końcu nadarzyła się okazja i upiekłam go na imprezę urodzinową...i ciasto dość szybko wyparowało.Serdecznie polecam ;)



składniki


biszkopt:
4 jajka
4 łyżki cukru
4 łyżki mąki

masa kokosowa:
2,5 szkl. mleka
pół szklanki cukru
200g masła
4 żółtka
3/4 szklanki mąki pszennej
2 łyżki mąki ziemniaczanej
150 g. wiórek kokosowych

dodatkowo:
1/2 litra śmietany kremówki 36%
2 łyżki cukru pudru
2 opakowania śmietan-fix
3 paczki herbatników
duża paczka krakersów
puszka słodkiego mleka skondensowanego lub gotowa masa "krówka"**
50 g. miękkiego masła
**(jeżeli używacie angielskie "dulce de leche" nie dodajemy wtedy masła.Angielska masa karmelowa jest bardziej aksamitna i masło jest zbędne)


biszkopt:
Białka ubić z cukrem i dodać żółtka, a następnie mąkę. Wszystko dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Gotowe ciasto wylać na przygotowaną prostokątną blaszkę, wstawić do nagrzanego piekarnika 170stopni i piec przez 25-30 minut.

masa kokosowa:
Zagotować 1,5 szklanki mleka. W pozostałym mleku rozrobić obie mąki z cukrem i żółtkami. Tak przygotowaną masę wlać do gotującego się mleka i ugotować budyń. Gdy budyń zgęstnieje dodać wiórki kokosowe.Ciepły budyń mieszamy z masłem do czasu aż powstanie gładka masa.

Mleko w puszce włożyć do garnka z wodą i gotować 3 godziny, aby powstał karmel.Jeśli używacie gotową masę ,puszkę trzeba podgrzać, aby cukier który  skrystalizował się w masie został rozpuszczony.Ciepłą masę karmelową mieszamy z 50g. masła (angielski karmel wylewamy  prosto z puszki nie mieszając go z masłem).  Śmietanę ubić z dodatkiem cukru pudru i “śmietan-fix”. Na wystudzony biszkopt wyłożyć ciepłą masę budyniową, a na niej ułożyć herbatniki. Na herbatnikach rozsmarować karmel i ułożyć warstwę krakersów. Na krakersy wyłożyć ubitą śmietanę i całość posypać startą czekoladą lub groszkami czekoladowymi.

Tort chałwowy

Przepis na tort znalazłam w kwestii smaku .Mała zmiana którą wprowadziłam do masy spowodowała że cały tort stał się lżejszy i mniej słodki.Serdecznie polecam :)

składniki

biszkopt
4 jajka
1 szklanka cukru pudru
3czubate łyżki mąki pszennej
2 pełne łyżki kakao
1 łyżka mąki ziemniaczanej
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
 
masa
400 g. chałwy waniliowej
700 ml. Śmietany kremówki 36%
3 śmietan-fix
wymieszane: 1 mały słoiczek konfitury wiśniowej i 1 słoiczek wiśni w syropie (odsączonych), razem około 1 szklanki wiśni
Do dekoracji: 500 ml. śmietany kremówki wymieszanej z 3 łyżkami kawy instant.
Do nasączenia: 3 łyżeczki kawy rozpuszczalnej wymieszanej z 1 szklanką ciepłej whisky.

Biszkopt:
Piekarnik nagrzać do 175 - 180 stopni. Mikserem ubijać jajka z cukrem pudrem aż masa będzie gęsta i biała, przez około 10 minut. Przesiać mąkę pszenną razem z kakao, mąką ziemniaczaną i proszkiem do pieczenia, wymieszać i stopniowo dodawać do masy z jajek, delikatnie mieszając łyżką. Masę wyłożyć do posmarowanej masłem i posypanej bułką tartą tortownicy. Piec przez 30 - 35 minut. Wyjąć z piekarnika, ostudzić , a następnie wyjąć biszkopt z formy. Upiec drugi biszkopt według tej samej procedury.
Masa chałwowa:
Śmietanę ubić z śmietan-fix  i  dodawać pokruszoną chałwę, zmiksowując całość końcówką z ostrzami aż otrzymamy jednolitą masę.
Każdy biszkopt przekroić na 2 placki (okruszki pozostawić na posypanie boków tortu). Na tortownicę położyć 1 placek, nasączyć go 1/4 ilości rozpuszczonej kawy (ostudzonej) i rozsmarować 1/4 masy chałwowej. Wyłożyć 1/3 ilość wiśni. Położyć drugi placek i powtórzyć z nasączeniem, masą i wiśniami, następnie trzeci i czwarty.
Wierzch tortu nasączyć ostatnią 1/4 częścią kawy i posmarować ostatnią częścią masy, pozostawiając trochę na boki tortu. Posmarowane masą boki posypać okruszkami z biszkoptu i udekorować ubitą kremówką.

Drożdżowe bułeczki z dżemem

Najlepsze lekarstwo na doła?...Ciasto drożdżowe!!! Kiedy łapie znużenie,rezygnacja, albo po prostu domownicy doprowadzają cię do "szewskiej pasji".Nie ma to jak monotonne wyrabianie ciasta,lub wyżywanie się na nim i rozładowanie złości:))) W każdym razie mi pomaga ;)
Maślane bułeczki a`la brioche.Ciasto nie leżakuje przez noc w lodówce.Przepis znalazłam u Asi , aczkolwiek nie była bym sobą gdybym czegoś w przepisie nie zmieniła.


składniki


370 g. mąki
100 g. cukru
7 g. drożdży instant ( 1 paczuszka)
szczypta soli
około 80 ml. ciepłej wody
2 jajka
skórka starta z cytryny
170 g. miękkiego masła
słoiczek dżemu (wg.upodobań)
roztrzepane jajko do posmarowania bułek

W misce wymieszać mąkę,cukier,drożdże,sól i jajka.Cały czas mieszając ciasto ręką dolewać wodę.Wyrabiać ciasto przez 15-20 minut.Następnie dodawać masło w nie dużych porcjach ,za każdym razem dobrze wyrabiając.Ciasto powinno być gładkie świecące i odchodzić od miski.Przygotowane ciasto odstawiamy do wyrośnięcia na 1,5 godziny w ciepłe miejsce.Tortownicę o średnicy 28 cm wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Wyrośnięte ciasto podzielić na 15 równych części. Formować placki, w środek wkładać po 1 łyżce dżemu(u mnie wymieszana marmolada z pomarańczy i dżem morelowy), zlepiać brzegi i formować kulkę. Układać w formie łączeniem do dołu, jedna kulka obok drugiej. Odstawić na 1/2 godziny do podrośnięcia. Piekarnik nagrzać do 180 stopni.Wierzch ciasta posmarować roztrzepanym jajkiem i wstawić do nagrzanego piekarnika. Piec przez 30 minut.Jeśli zaczną szybko brązowieć przykryć wierzch folią aluminiową.Gotowe bułeczki zostawić aby wystygły,po czym polewamy lukrem lub roztopioną  czekoladą.

Tort z masą z kwaśnego mleka i mango

Nie bardzo lubię tory z maślanymi masami,są ciężkie i baaardzo słodkie.Ten tort to moja alternatywa dla tradycyjnego zapychającego po paru kęsach tortu.

Lekki,lekko kwaskowy i niesamowicie pyszny torcik do którego masę robimy z kwaśnego mleka z dodatkiem kremówki i puree z mango.

składniki

biszkopt

8 jajek (oddzielnie żółtka i białka)

8 łyżek mąki

8 łyżek cukru

1 łyżeczka proszku do pieczenia

1łyżeczka octu

masa

puszka mango (ok.300 g.)
0,5 litra kwaśnego mleka
5 łyżeczek żelatyny

50 ml. mleka kokosowego
5 łyżek cukru

500 ml. śmietany kremówki

Do dekoracji wiórki kokosowe i 100 ml. ubitej kremówki.

Piekarnik nagrzewamy do 180 stopni.Białka ubijamy na sztywno,pod koniec ubijania dodajemy cukier.W wysokiej szklance mieszamy żółtka proszek do pieczenia i ocet.Powstanie rosnąca piana którą szybko mieszamy z ubitymi białkami.Dodajemy mąkę i delikatnie mieszamy łyżką aż składniki się połączą. Pieczemy w tortownicy 26 cm. przez 30 minut.
Wystudzony biszkopt dzielimy na trzy blaty.
Mango osączyć (syrop zostawić)zmiksować z kwaśnym mlekiem cukrem i mlekiem kokosowym na gładkie purre.Żelatynę rozpuścić w niewielkiej ilości gorącego soku z mango(ok.80ml.) i dodać do masy z mango.Gdy masa zacznie gęstnieć wymieszać ją z ubitą kremówką.(Masę modyfikowałam ,a oryginał znajdziecie tu ).
Sok z mango wymieszać z 2 łyżkami rumu lub aromatu rumowego,którym polewamy obficie każdy blat biszkoptowy.Masą przekładamy biszkopt, posypujemy wiórkami kokosowymi i dekorujemy ubitą śmietaną.

Chłodzimy w lodówce co najmniej 4 godziny. 

Cytrynowy sernik na imbirowym spodzie

Pierwszy raz piekłam sernik z serków Philadelphia i muszę przyznać że jest to ciasto dla tych którzy lubią bardzo maziste serniki.Mocno cytrynowa masa serowa i lekko ostry smak bazy z ciastek imbirowych mi nie przypadł do gustu... nie ma to jak dobry polski ser.



składniki

 spód
85 g. rozpuszczonego masła
200 g. ciastek imbirowych

masa serowa
900 g. sera Philadelphia w temp. pokojowej
200 g. cukru
2 łyżeczki olejku waniliowego
3 duże jajka
280 ml. kwaśnej śmietany 18%
3 łyżki mąki ziemniaczanej
skórka starta z 1 cytryny

dekoracja
250 ml. śmietany kremówki
50 g. roztopionej czekolady
2 łyżki mleka


Tortownicę 24 cm. wyłożyć papierem do pieczenia.Wymieszać razem pokruszone ciastka i masło. Masą z ciastek wyłożyć dno formy i wsadzić do pieca na 10 min. w 180 stopniach.
Po tym czasie wyjąc spód ciasta z pieca i nasmarować boki formy masłem.
Temperaturę w piecu podnieść do 230 stopni.
W misce ubijamy razem ser z cukrem aż masa stanie się kremowa.Dodajemy mąkę ziemniaczaną,startą skórkę z cytryny,jajka (całe),wanilie i kwaśną śmietanę.Wszystko miksujemy aż składniki będą bardzo dobrze połączone.Masę serową wylewamy na podpieczony spód i wkładamy do pieca na 10 minut.Po tym czasie zmniejszamy temperaturę do 140 stopni i pieczemy przez następne 30 minut.Wierzch sernika będzie ścięty,a środek będzie troszkę się "ruszał".Ciasto zostawiamy w piecu przy uchylonych drzwiczkach na 2 godziny.Ostygnięte chłodzimy w lodówce przez min. 1 godzinę.
Ubijamy kremówkę na pół sztywno i wykładamy na schłodzony sernik.Stopioną czekoladę mieszamy z mlekiem,uzyskując konsystencje sosu.Sosem czekoladowym polewamy ubitą śmietanę,rozprowadzając go końcem łyżki po powierzchni sernika.