Muffiny to jedne z ulubionych ciach moich dzieci. Delikatne,mocno wilgotne o intensywnym zapachu i smaku.
Niestety zapomniałam obtoczyć owoce w mące i klapnęły na dno ;((
Zasmakują najbardziej wybrednemu łasuchowi;))
składniki na 12 muffins:
150g. świeżych lub mrożonych borówek amerykańskich
100g. cukru pudru
100g. masła
300g. mąki
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 duże jajka (roztrzepane)
1 łyżeczka olejku waniliowego
140ml. mleka
Formę do muffins wyłożyć papilotkami.
Miękkie masło ubić z cukrem do białości.Dodawać po jednym jajku za każdym razem dokładnie miksując,aby masło się nie ścięło. Dodać mleko i wanilię.Dodawać mąkę i proszek do pieczenia.Bardzo ważne, żeby suche składniki były ledwie wilgotne i wszystko nie za bardzo wymieszane. Dodajemy borówki (obtoczone w mące) i mieszamy delikatnie łyżką.
Napełniamy papilotki do 3/4 wysokości i pieczemy 30 minut w 160 stopniach.
Przepis pochodzi z tej strony.
Fajne muffineczki:)
OdpowiedzUsuńPyszne:)
OdpowiedzUsuńwłaśnie przymierzam się do moich pierwszych muffinek i mam ochotę na takie z jagodami :)
OdpowiedzUsuńzauberi zachęcam gorąco do zrobienia:)Robi się je błyskawicznie ,a co najważniejsze zawsze się udają!Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo apetyczne muffiny, moje dzieci też przepadają za tymi wypiekami ....
OdpowiedzUsuńSmak lata... Szkoda, że nie mam zamrożonych borówek :)
OdpowiedzUsuńPychotka!